Content

Definiowanie

Moja definicja smutku to autostrada w Nebrasce o drugiej w nocy. Albo światła ulicy gasnące nad rankiem między pustymi ścieżkami miast. Bicie dzwonu z dalekich murów ponurego kościoła. Filiżanki z porcelany w zastawie ciotki stryjecznej, zbyt ładne by podać w nich herbatę, które w witrynce przestały osiemdziesiąt długich lat. Potrafię przypisać uczucie do przedmiotu, ale mam problem z jego poprawną definicją. Definiuję przecież tylko w takich sposób, w jaki sama odczuwam. Dlatego smutek nie jest dla mnie rozłąką ukochanych, którą zbyt dominuje tęsknota. Nie jest śmiercią, której towarzyszką staje się ból i poczucie niesprawiedliwości.
Powala mnie natomiast natężenie z jakim uderza mnie widok ciągnącej się w nieskończoność drogi nad którą po zimnej nocy pojawia się z wolna pomarańczowa łuna wschodzącego słońca. Jak podróż donikąd gdzieś pomiędzy dniem a nocą, przez autostradę tak opustoszałą jak żadne inne miejsce na świecie. Smutek w najczystszej postaci.

źródło
Mógłby powalić mnie na kolana, gdyby nie to, że potrafią tego dokonać nieruchome filiżanki za szklaną szybą w izbie u ciotek. Od dziecka dzieliła mnie od nich cienka szyba, a pomimo to były całkowicie poza moim zasięgiem. Piękne - z delikatnej porcelany, podarowane kiedyśtam jako prezent z jakiejśtam okazji. Zdobione niebieskimi kwiatkami o cudownie zielonych łodygach.
Pamiętam, jak ciocia obiecała mi je w spadku. Jako dziecko nie wiedziałam jeszcze że spadek nieuchronnie związany jest ze śmiercią właściciela. Ważne było tylko to, że kiedyś owe nieosiągalne filiżanki będą należały do mnie. Z czasem przestałam patrzeć na nie z dziwnym pożądaniem. Im dłużej mogłam je oglądać, tym mniej chciałam je mieć. Pomimo iż nadal pozostawały piękne. Czas zdawał się ich nie tykać i z upływem lat - chociaż ja stałam się już kobietą, a twarz cioci pokryła się zmarszczkami - one nadal pozostawały takie same.

Jesienne wieczory stają się coraz dłuższe, a wieczorne mgły wkradają się na słabo oświetlone ulice mojego miasteczka. Zmniejsza się liczba ludzi, którzy pozostali tutaj i można ich odwiedzić. Zmienia się moja definicja miłości, radości, wolności. Nawet definicja mnie podlega zmianom. Tylko ta jedna definicja pozostaje niezmienna. Nieme, niewzruszone i pełne obojętności filiżanki nie pozwalają mi uwolnić się od ciężaru ich posiadania, za każdym razem, gdy tylko na nie spoglądam. Nie boję się o ich delikatny materiał, ani czy subtelne zdumienia mogą zniszczyć się w zmywarce. Jednak biorę to pod uwagę zastanawiając się, czy kiedykolwiek podam w nich herbatę?

Smutek ma wiele imion. Wiele symboli. Wiele znaczeń. Rozglądnij się dookoła, powoli zbadaj wzrokiem każdy element. Co dla ciebie jest smutkiem?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
BIAŁO-CZARNA. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polub

Dołącz